PostWysłany: Sob 8:40, 03 Lis 2007   Temat postu:
Cisza


Kiedy byłam na pierwszym roku, dr Daszyk po każdym wykładzie dostawał brawa.

  PostWysłany: Nie 13:51, 16 Wrz 2007   Temat postu:
Ja


Nie znosiłem tych wykładów. Spałem. Były nudne, bez konkretów. Nie wiadomo było, co pisać - czy cytaty są istotne, czy nie. Na egzaminie fakt, był miły. Za to można człowieka dostojnego pochwalić.

  PostWysłany: Pią 16:21, 23 Lut 2007   Temat postu:
ysh


A Ty na Młodopolskim;> ajj.

  PostWysłany: Czw 10:51, 22 Lut 2007   Temat postu:
akane171


Za to się teraz wyśpisz na starocerkiewce Wink

  PostWysłany: Sob 16:29, 10 Lut 2007   Temat postu:
Gnath


akane171 napisał:
Ja tam wolałam, jak powtarzał cytaty swoją intonacją z cyklu: dzieci, czy wy wiecie...? xD Cholercia, tych wykładów to mi będzie brakować :'(


A ja tam tego nie odczułem:P Ale mało bywałem, więc...

  PostWysłany: Sob 15:32, 10 Lut 2007   Temat postu:
Ishya


akane171 napisał:
Cholercia, tych wykładów to mi będzie brakować :'(


no, na czym ja się tak wyśpię...?;>

  PostWysłany: Wto 21:43, 06 Lut 2007   Temat postu:
akane171


Ja tam wolałam, jak powtarzał cytaty swoją intonacją z cyklu: dzieci, czy wy wiecie...? xD Cholercia, tych wykładów to mi będzie brakować :'(

  PostWysłany: Nie 18:45, 04 Lut 2007   Temat postu:
Gnath


Nom, ja to uwielbiałem jak on odczytywał te wszystkie cytaty takim matowym i suchym głosem, a i tak - przez całokształt - ciarki po plecach przechodziły Smile

  PostWysłany: Nie 18:35, 04 Lut 2007   Temat postu:
akane171


Nie wyobrażam sobie, żeby Daszyk mógł podać jakiegoś historycznego gniota bez polotu Razz W końcu to historyk pełną gębą a nie histeryk Mr. Green

  PostWysłany: Nie 18:06, 04 Lut 2007   Temat postu:
Gnath


A ja czytam właśnie "Filozofię czynu" i oprócz tego, że to jest świetne...czuję się jakby to Daszyk napisałRazz Czy duch wszystkich lektur z tego słynnego spisu unosi się nad jego wykładami, nie tylko w treści, ale i stylu?

  PostWysłany: Nie 15:37, 04 Lut 2007   Temat postu:
Ishya


Tak, tj. Gołębia 13. Drugie piętro. Człowiek się czuje jak w Hogwarcie;>

  PostWysłany: Nie 15:15, 04 Lut 2007   Temat postu:
Drugiej


Sala 205?
Tam odbywa się egzamin?

  PostWysłany: Nie 13:36, 04 Lut 2007   Temat postu:
Tuśka


egzamin rzeczywiście należy do dosyć miłych doświadczeń.... musisz się jednak uzbroić w cierpliwość - ja miałam wejść o 17, a poproszona do pokoju 205 zostałam o 20.15:)
książki jakie czytałam to: "Juliusz Słowacki-Genezyjska koncepcja człowieka", "Towiański i rozterki romantyzmu" oraz "Matejko i Historia".
Pytania miałam ze Słowackiego: "jak koncepcja genezyjska wegług tego wieszcza odnosi się do [sic!] ludzkości, cywilizacji, narodów europejskich oraz narodu polskiego?"... Nie ukrywam, ze jak to usłyszałam to zrobiło mi się słabo, bo w ksiazce tego nie ma (jest historia metampsychozy i kształtowania sie filozofii genezyjskiej u Słowackiego). Opowiedział jednak co uwazałam za słuszne, potem odpowiadałam jeszce z wykładów o Krakowskiej szkole historycznej i Stańczykach, a potem jeszcze o Matejce i ksiażce Jarosława Krwczyka, ktora czytałam. Ogólnie było bardzo miło. Egzamin trawał 50 min Smile Pomimo kompromitującej wiedzy na temat wpływu koncepcji Słowacikego na ludzkosc został zdany na 4+ Smile

  PostWysłany: Sob 21:04, 03 Lut 2007   Temat postu:
Gość


Ja odpowiadałam z Watykanu ( to było dwa lata temu^^) a tak bardzo chciałam o Słowackiego Smile

Hmmm... o co on mnie pytał. Na pewno o stosunek papieża do powstania. I coś jeszcze, ale chyba nie jestem w stanie sobie przypomnieć.

A dla odstresowania: to najprzyjemniejszy egzamin jaki miałam przez te wszystkie lata. I najłatwiejszy. Smile

  PostWysłany: Sob 17:27, 03 Lut 2007   Temat postu:
Ishya


Popieram szaleńca nade mną;>


Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin